Każda grupa musiała samodzielnie pozbierać wykopane prze tatę Julki ziemniaki.Poszło nam całkiem nieźle :)
Po zakończonych pracach został rozstrzygnięty konkurs na Króla i Królową w zbieraniu ziemniaków.
Wygrały te dzieci, które znalazły największe okazy - NIKOLKA I BARTUŚ!!!
Król i Królowa i ich ziemniaczane portrety:)
Potem przyszedł czas na konkurencję rzutu ziemniakami do celu. Wygrali Odkrywcy. Sowy muszą jeszcze trochę poćwiczyć:(
A teraz "małe, co nieco" czyli kiełbaski z grilla. Były przepyszne...
I najważniejszy bohater dzisiejszego dnia czyli PIECZONY ZIEMNIAK Z OGNISKA
PO PROSTU MNIAM MNIAM:)
BARDZO DZIĘKUJEMY GŁÓWNYM ORGANIZATOROM DZISIEJSZEGO ŚWIĘTA PIECZONEGO ZIEMNIAKA - MAMIE I TACIE JULKI, KTÓRZY WŁOŻYLI MNÓSTWO SERCA I WYSIŁKU, ABY TEN DZIEŃ BYŁ DLA NAS WSPANIAŁĄ PRZYGODĄ.